W dniach 4–18 marca 1945 roku w Kołobrzegu stoczono jedną z głównych bitew operacji pomorskiej podczas II wojny światowej.
Kołobrzeg wojska radzieckie próbowały zdobyć z marszu już 4 marca, ale poniosły porażkę. Polskie oddziały zakończył tam „radziecki” etap walk i rozpoczęły od 7 marca oblężenie Kołobrzegu siłami 3. i 6. Dywizji Piechoty. Po pierwszym nieudanym ataku przeprowadzonym 8 marca przez 16. Pułk Piechoty zrozumiano, że bitwa o Kołobrzeg jest odrębną kampanią. Dowództwo więcej uwagi poświęciło zatem taktyce walk miejskich, zwłaszcza, że tego samego dnia zamknięto pierścień okrążenia wokół miasta. Noc z 9 na 10 marca minęła na przegrupowaniach i przygotowaniach do walki, a w nocy z 11 na 12 marca generał Popławski wydał rozkaz o utworzeniu w każdym pułku oddziałów szturmowych, a w nich – grup szturmowych. W skład tych grup weszły pododdziały piechoty, czołgi i działa ciężkie. Tak przygotowane oddziały polskie stoczyły jedną ze swych największych bitew w tej kampanii, która stała się także pierwszym wielkim zwycięstwem operacyjnym Wojska Polskiego na głównym kierunku natarcia oraz miała również ważny aspekt polityczny w perspektywie postanowień o przyłączenia Pomorza Zachodniego do Polski.
Niemieccy obrońcy trafnie wybrali taktykę walki. Oparli się na grupach bojowych, które tworzyły kompanijne punkty oporu i batalionowe ośrodki oporu. W ramach takiego ośrodka grupom po 10-15 żołnierzy przydzielano do obrony poszczególne domy. Grupy te były dobrze uzbrojone, między innymi w moździerze, działa i pancerzownice oraz wsparte czołgami i ogniem całej dostępnej artylerii. Skutecznie odpierały Polaków na pozycje wyjściowe. Niemniej w dniach 10-12 marca udało się Polakom przełamać zewnętrzny (pierwszy) pierścień umocnień twierdzy, na który Niemcy odpowiedzieli do późnej nocy 11 marca aż jedenastoma kontratakami. 12 marca dowództwo 1. Frontu Białoruskiego uświadomiwszy sobie przewlekły charakter walk w Kołobrzegu zgodziło się na dalsze wzmocnienie sił oblegających.
Zdobycie Kołobrzegu stało się pierwszoplanowym zadaniem armii i choć twarde walki uliczne, były ewidentne niekorzystne dla wprowadzenia wozów pancernych jako broni atakującej, to po odcięciu już korytarza funkcjonującego w cieniu twierdzy, skierowano do Kołobrzegu 4. Pułk Czołgów Ciężkich w celu pomocy przy przełamaniu drugiego pierścienia umocnień. Pułk, uzbrojony w ciężkie czołgi IS-2, wszedł do walki 13 marca wspierając natarcie 16. Pułku Piechoty 6. Dywizji Piechoty na towarową stację kolejową i park miejski.

Działania czołgów utrudniał podmokły teren, wobec czego pułk został wycofany z tego odcinka i po przeprawieniu przez Parsętę, użyty na prawym brzegu rzeki do natarcia przez tereny kolejowe i rejon śródmieście w kierunku portu, gdzie coraz bardziej koncentrowały się walki w kolejnych dniach. W wąskich ulicach śródmieścia i wzniecanych pożarów przy opuszczaniu przez Niemców poszczególnych budynków, ciężkie czołgi straciły jednak na znaczeniu jako środki wsparcia. Nie mogły swobodnie manewrować i wspierać walczącej piechoty bezpośrednim ogniem. Zyskały natomiast coraz chętniej używane przez Polaków zdobyczne pancerzownice. Czołgi zostały zatem włączone w skład grup szturmowych 4. Dywizji Piechoty i uderzały wzdłuż brzegu morskiego włamując się od wschodu w kierunku stacji kolejowej oraz wspierały 18. Pułk Piechoty 6. Dywizji Piechoty i pododdziały 7. i 9. Pułku Piechoty 3. Dywizji Piechoty, które natarciem z południowego wschodu opanowały stare miasto z silnie bronionym kompleksem zabudowań gazowni i kościoła świętego Jerzego. W składzie grup szturmowych były także lekkie działa samobieżne SU-76 samodzielnych dywizjonów artylerii samobieżnej dywizji piechoty. Podczas walk ulicznych w Kołobrzegu, zakończonych 18 marca szturmem na port, 4 pułk czołgów ciężkich stracił 3 czołgi IS-2, a 4. i 6. Dywizje Piechoty po 1 dziale samobieżnym SU-76.
W wyniku Operacji Pomorskiej opanowano długi pas wybrzeża od Zatoki Gdańskiej do Zalewu Szczecińskiego, a Odra stała się linią frontu. Zlikwidowano nawis nad przygotowującym się do Operacji Berlińskiej centrum 1. Frontu Białoruskiego. Świeżo powstała Grupa Armii „Wisła” została prawie całkowicie rozbita tracąc ponad 250 000 zabitych i wziętych do niewoli żołnierzy i oficerów. Wojska radzieckie straciły około 53 000 zabitych i 173 000 rannych. 1. Armia WP posiadając wyjściowo 75 600 żołnierzy straciła między 1 marca a 4 kwietnia 1945 roku 2575 poległych i 6093 rannych żołnierzy i oficerów. Z czysto militarnego punktu widzenia była to pierwsza operacja, w której armia polska została wykorzystana jako pełnoprawny związek wojskowy i po raz pierwszy użyty w jej kontekście bojowym, a nie politycznym. Po walkach na Pomorzu jednostki pancerne 1. Armii WP zostały uzupełnione. Przeprowadzono również konieczne remonty przed ostatecznym szturmem na Berlin.
Oba wozy pancerne, którymi polscy pancerniacy zdobywali Kołobrzeg, zdobią pawilon B w Muzeum Broni Pancernej W Poznaniu.
Bibliografia:
- Marcin Leszczyński; Zwycięskie bitwy Polaków, 1945 Kołobrzeg, tom 50; Warszawa 2015.
- Marcin Leszczyński; Historyczne bitwy, Pomorze 1945; Warszawa 2014.
- Stanisław Komornicki; Regularne jednostki ludowego Wojska Polskiego. Formowanie, działania bojowe, organizacja, uzbrojenie, metryki jednostek piechoty, tom 1; warszawa 1977.
- Stanisław Komornicki; Regularne jednostki ludowego Wojska Polskiego. Formowanie, działania bojowe, organizacja, uzbrojenie, metryki jednostek kawalerii, wojsk pancernych i zmechanizowanych, tom 3; Warszawa 1987.
- Ireneusz Ruszkiewicz; Ruchoma zapora, Warszawa 1978.
- Bogdan Justynowicz; W cieniu twierdzy Kołobrzeg, Warszawa 1971.
(k.k.)
Najnowsze komentarze