Aktualności

SZABLA PAMIĄTKOWA DLA KRÓLA RUMUNII KAROLA II

28 czerwca 1937 roku w Obozie Ćwiczebnym Biedrusko odbyły się uroczystości związane z przyjęciem honorowego szefostwa 57. Pułku Piechoty Wielkopolskiej przez króla Rumunii Karola II. Po przybyciu na miejsce uroczystości król Karol przyjął meldunek dowódcy pułku płk. dypl. Stanisława Grodzkiego i przywitał się z żołnierzami okrzykiem: Czołem żołnierze na co pułk gromkim głosem odpowiedział: Czołem Wasza Królewska Mość. Następnie marszałek Edward Rydz-Śmigły podszedł do króla i odczytał przed frontem pułku treść dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej o nadaniu królowi Karolowi II honorowego szefostwa 57. Pułku Piechoty. Po czym wręczył królowi misternie sporządzony i oprawiony dokument i polską szablę oficerską z temblakiem.

Akt nominacyjny na honorowego szefa pułku i moment wręczenia go królowi Karolowi II przez marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego.
Moment wręczenia królowi polskiej szabli oficerskiej wykonanej prawdopodobnie wg wz. 1921/22.

Z kolei dowódca pułku podszedł do króla i poprosił go o przyjęcie odznaki honorowej pułku. Jednocześnie zapewnił króla, że pułk jest dumny z zaszczytu jaki go dziś spotkał i wzniósł okrzyk na cześć króla: Jego Królewska Mość Karol II król Wielkiej Rumunii Szef naszego Pułku – niech żyje powtórzony trzykrotnie przez żołnierzy. Dowódca pułku wręczył królowi odznakę honorową z dyplomem nadania.

Dyplom nadania i moment wręczania królowi Karolowi II honorowej odznaki pułkowej

W dalszym ciągu uroczystości nastąpiła dekoracja chorągwi pułkowej najwyższym orderem wojennym Rumunii, krzyżem Michała Walecznego. Adiutant króla odczytał orędzie królewskie, w którym Karol II nadaje pułkowi najwyższe odznaczenie wojskowe armii rumuńskiej za jego wybitne i pełne chwały czyny bojowe. Poczet chorągwiany wystąpił przed front szyku, a król Karol II podszedł do sztandaru i dekorował go insygniami orderowymi, po czym poczet przeszedł przed frontem pułku na jego prawe skrzydło, prezentując żołnierzom odznaczenie.

Dekoracja chorągwi pułkowej krzyżem Michała Walecznego

Wśród niemilknących okrzyków Król Karol niech żyje dostojny gość udał się do zameczku w Biedrusku, aby przebrać się w mundur pułkownika Wojska Polskiego. Po powrocie na poligon król w hełmie, w pełnej gali orderowej i przy szabli, przyjął defiladę swojego pułku i pozostałych jednostek wojskowych biorących udział w uroczystości.

Szabla wręczona królowi została wykonana w polskich warsztatach wojskowych. Klingę wytrawił i ozdobił złotem jeden z grawerów-artystów warszawskich. Rękojeść szabli, jak relacjonowała ówczesna prasa, była wykonana z masywnego złota.

Nie udało się ustalić dalszych losów szabli. Być może trafiła do królewskiego skarbca, a później podzieliła losy jej właściciela zmuszonego do abdykacji i opuszczenia Rumunii, może została wywieziona do Meksyku a później do Portugali, gdzie Karol II na wygnaniu zakończył życie w 1953 roku. Być może stała się własnością żony króla Eleny (Magdy) Lupescu, która przeżyła Karola II o 24 lata.

Osoby posiadające informacje dotyczące losów „złotej szabli” prosimy o kontakt.

Źródła:  prasa centralna i regionalna z przełomu czerwca i lipca 1937 roku, fotografie z „Wiarusa”, „Polski Zbrojnej” i zbiorów autora.

F.I.

0 Udostępnień

Comments are closed.