1 sierpnia o godz. „W” (17.00) w Warszawie rozpoczęły się walki powstańców z niemieckimi wojskami okupującymi miasto. Walki, zaplanowane na kilka dni, trwały 63 dni do 2 października 1944 roku. Powstańcy musieli stawić czoło regularnym formacjom niemieckim, nie mając ciężkiego uzbrojenia, bez wsparcia samolotów, dział i czołgów. O jego wybuchu przesądziły względy polityczne, a nie położenie militarne. Powstanie, choć nie osiągnęło celów ani wojskowych, ani politycznych, dla Polaków stało się symbolem męstwa i determinacji w walce o niepodległość.
2 sierpnia 1944 powstańcy zdobyli dwa czołgi, które jechały z fortu pod Zielonką do bazy remontowej w Warszawie. Prawdopodobnie załogi czołgów nie wiedziały jeszcze o wybuchu powstania. Według innych ustaleń[1] były to z dużym prawdopodobieństwem dwa czołgi Pz. Kpfw. V Panther w wersji G, które wyjechały z dworca kolejowego i przejeżdżały przez miasto z pełną jednostką ognia. Po wjechaniu na tereny zajęte przez powstańców zostały obrzucone granatami i butelkami z benzyną. Wkrótce w jednym z czołgów zgasł silnik, a drugi po trafieniu w wieżę pociskiem z PIAT-a (wg jednej z wersji) z uszkodzoną instalacją elektryczną zjechał z nasypu, przebił parkan i zatrzymał się przy budynku ogrodnika. Oba wozy zostały zdobyte przez powstańców z batalionu „Zośka”. Utworzono z nich Pluton Pancerny. Pierwszy czołg otrzymał imię „Pudel – Magda”. Drugi pozostał bezimienny oznaczony literami „WP”.
Powstańcy po przeszkoleniu przez załogi zdobytych czołgów, doprowadzeniu wozów do użytku, użyli je w czasie późniejszych walk m.in. o szpital św Zofii i filię Konzentrationslager Warschau przy ul. Gęsiej[2].
2-go sierpnia w czasie walk o budynek Poczty Głównej na polu walki pojawiły się dwa działa samobieżne Jagdpanzer 38(t) „Hetzer”. Jedno z nich szybko się wycofało, a drugie wjechało w sektor powstańczy w kierunku ulicy Szpitalnej gdzie między ulicami Sienkiewicza i Boduena zostało obrzucone butelkami z płynem zapalającym. Po zatrzymaniu się pojazdu jeden z członków załogi wyskoczył, pozostali spalili się. Początkowo powstańcy ustawili zdobyte działo w barykadzie na ulicy Szpitalnej, a później zaholowali je na dziedziniec Poczty Głównej.
Prace remontowe „Hetzera” zakończono 12 sierpnia, nadając mu nazwę „Chwat”. Sprawny wóz bojowy trzymany był w odwodzie, a 5 września 1944 roku został zasypany podczas bombardowania Poczty Głównej. W rękach powstańców warszawskich znalazły się również co najmniej dwa transportery Sd.Kfz.251[3].
W Muzeum Broni Pancernej, możemy obejrzeć unikatowe obiekty reprezentujące czołgi i działa pancerne II wojny światowej. Są to m.in. Panzerkampfwagen III Ausf. N, Sturmgeschütz IV,
a także reprezentujące zdobyte przez powstańców wozy bojowe Jagdpanzer 38 (t) „Hetzer” oraz transporter Sd. Kfz. 251.
[1] Krzysztof Mucha, Pantery Powstania Warszawskiego, cz. 1, „Militaria XX wieku” nr 2/2004.
[2] Gładysiak Łukasz, Pantery w służbie sprzymierzonych, „Militaria XX wieku” nr 5/2014, s. 56.
[3] Janusz Ledwoch, Działa samobieżne Wojska Polskiego 1918 – 1945, Warszawa 2016, s. 151 i 152.
Najnowsze komentarze