Szczególną wdzięczność przez lata okazuje Polakom Breda, ocalona dzięki doskonałemu dowodzeniu generała Stanisława Maczka i świetnemu manewrowi 1. Dywizji Pancernej. Do Holandii 1. Dywizja Pancerna przebyła w drugiej połowie 1944 roku pokonując na froncie zachodnim, trudny szlak bojowy. Pod Falaise uczestniczyła w zamykaniu pierścienia wokół niemieckich dywizji, a następnie prowadziła pościg za wycofującym się wrogiem, wyzwalając szereg belgijskich miejscowości, w tym historyczne Ypres. Na przełomie września i października Polacy zbliżyli się do granicy belgijsko-holenderskiej i w składzie 1. Armii Kanadyjskiej nacierali na kierunku Mozy.
Rankiem 29 października żołnierze 1. Dywizji Pancernej znaleźli się na przedmieściach Bredy. Maczek zadecydował wziąć miasto szturmem bez przygotowania artyleryjskiego, oszczędzając jego zabytkową zabudowę. Polecił także ograniczyć w mieście do minimum prowadzenie ognia z dział czołgowych. Breda stanowiła ważny węzeł komunikacyjny, a jednocześnie była rejonem obrony niemieckiej. Spodziewano się ataku przeciwnika od strony zachodniej. Generał Stanisław Maczek stosując manewr obejścia zorganizował natarcie 10. Brygady Kawalerii Pancernej na wschodnią część miasta. Zaskoczyło to Niemców, którzy nie byli przygotowani do prowadzenia działań na tym kierunku. Niemieckie dywizje piechoty napierane od zachodu przez zgrupowanie 3. Brygady Strzelców wsparte 2. Pułkiem Czołgów, zostały zmuszone do wycofania się. W samej Bredzie walki toczyły się sporadyczne jedynie w kilku punktach. Sukces Polaków oparty był na szybkości działania i zaskoczeniu. 30 października Breda została wyzwolona. Miasto nie zaznało wielkich szkód. Jednak dopiero 3 listopada mogło uważać się za zupełnie oswobodzone, gdyż Niemcy zostali odrzuceni na taką odległość, że nie mogli prowadzić ostrzału artyleryjskiego na miasto.
Wkraczających Polaków owacyjnie witały tłumy Holendrów, którzy przygotowali na tę okazję biało-czerwone flagi. W oknach mieszkań i witrynach sklepów pojawiły się napisy „Dank aan de Polen” – Dziękujemy Wam Polacy – również po polsku. Przez kilkanaście kolejnych dni wielu polskich żołnierzy kwaterowało w Bredzie, gdzie spotykali się z dowodami wielkiej wdzięczności mieszkańców.
11 listopada uroczyście obchodzono „Święto Niepodległości”. Zakończono je defiladą zwycięskich oddziałów 1. Dywizji Pancernej. Defiladę przyjmowali: burmistrz Bredy van Stolbe i gen. Maczek.
Później mieszkańcy wybili medal na cześć 1. Dywizji Pancernej, wszyscy żołnierze otrzymali honorowe obywatelstwo Bredy, a jedną z głównych ulic nazwano „Poolsche Weg” (Polska Droga). Wielu polskich żołnierzy związało się na dłużej z tym pięknym zabytkowym brabanckim miastem, a kilkudziesięciu z nich znalazło w nim i w okolicznych miejscowościach swoje żony.
Dokument Firmy TEOLIN: zbiory autora
Literatura: Tadeusz Wysocki, 1. Polska Dywizja Pancerna 1938-1947. Geneza i dzieje, Londyn 1989
Fotografie: wiatrak.nl/80257/rocznica-wyzwolenia-bredy
F.I.
Najnowsze komentarze